27 września 2003, 20:13
jeszcze jakies 2 godziny temu bylam pewna ze na moj blogus trafi kolejna smetna notka, ale narazie jest wszystko w porzadku, moj dolek chwilowo minal. Nio a wszystko to glownie zasluga pana K. :)... ech ale co dobre szybko sie konczy i teraz znow trzeba do domku wracac i uzerac sie ze starymi, geografia i niemieckim...