Archiwum 21 marca 2004


But I wish I could, but I wish I felt the...
21 marca 2004, 19:31

Moj uklad autonomiczny wydaje swoje ostatnie tchnienie, zwija sie w agonii...
pik, pik...
brak reakcji na bodzce...
pik, pik...
nic nie czuje, wczoraj nic nie czulam, i nie bede nic czula gdy za kilka dni zabije Cie po raz drugi...
nie trzeba bylo mi wybaczac, nie trzeba bylo mi ufac...
wszystkie uczucia, jakie w sobie mialam, zgnily w wilgoci lez, potem wyschly osuszone wiatrem samotnosci, az w koncu usmiech wymiotl je ze mnie...
serce juz tylko rytmicznie pompuje krew...
pik, pik...
...
Najpierw odcieli mi palce, pozniej po kolei wszystkie konczyny, na koncu na podloge stoczyla sie moja glowa... i tylko jedno pozostaje zagadka... nie czulam bolu...

After all it's you, not me, who has enclosed...
21 marca 2004, 13:52

Miedzy nami mur.
Przez mikroskopijne szczeliny
zdolalo sie przedostac
ostatnie spojrzenie.

Miedzy nami mur,
pokryty cementem twoich slow,
bez najmniejszej nierownosci,
bez punktu zaczepienia.

Miedzy nami mur,
dzielo twoich rak,
silne i niewzruszone,
idealne w swojej szarosci.

Miedzy nami mur,
o który kalecze swoje rece,
nienawidzac go
i podziwiajac zarazem.

Miedzy nami mur
jakiego ja nigdy
nie potrafilam zbudowac...