Looking for yesterday

Ech... dzis znów jestem radosnie zla i rozpiera mnie energia której nie posiadam... znow tloczace sie mysli wypelniaja pustka ma glowa... kolejny dzien przeplywa mi kolo nosa nie przynoszac nic...

A wczoraj nawet wyslalam tego sms-a, i ... i nic... nic, a wahalam sie tak dlugo... trudno, to potwierdza tylko moja naiwnosc, której tak staralam sie pozbyc... mozna powiedziec, ze to nie naiwnosc tylko nadzieja... w takim wypadku nie ma juz we mnie zadnej nadzieji, odeszla razem z resztkami naiwnosci...