Archiwum 07 października 2003


Worthless
07 października 2003, 14:35

z dnia na dzien coraz wyrazniej widze bezsens swojego istnienia, widze jak mala jestem wobec ogromu swiata, jak malo znacze...
coraz bardziej goraczkowo probuje zatrzymywac chwile, ktore z czystej zlosliwosci przemijaja jeszcze szybciej... w myslach blakam sie po polach, wspinam na urwiste wzgorza z dzika jakas radoscia, pre sie przez bezdroza lesne, torujac nowe sciezki, przelaze przez ploty, drace mi ubranie, przeciskam przez ciernie, kaleczace mi cialo, i wowczas doznaje ulgi*... ech, gdybym tylko mogla siasc pod drzewem, na wzgorzu, nigdzie sie nie spieszyc, niczego sie nie obawiac, nie czuc nic oprocz powiewu wiatru, nie slyszec nic procz szelstu lisci i krakamia wron... zamknelabym oczy i siedziala tak dzien i noc...do konca...
       *J.W.Goethe